Bryła lodu zrobiła dziurę w dachu na stadionie Wisły Kraków. Zniszczonych jest kilka plastikowych płyt. Nikomu nic się nie stało.
Dach na stadionie krakowskiej Wisły jest odpowiednio podgrzewany, co powoduje, że padający śnieg rozpuszcza się i nie ma prawa zalegać.
Jednak w jednym miejscu, w końcu wschodniej trybuny, powstała metrowa bryła lodu, która zsuwając się na sąsiednią trybunę, zrobiła wyrwę w dachu.
Usterka nie jest wielka, ale zanim kibice zajmą miejsca na trybunach, specjaliści muszą dokładnie sprawdzić dlaczego zawiódł automatyczny system odśnieżania.
Wisła swój pierwszy mecz rozgrywa pod koniec lutego a zatem jest sporo czasu by zdążyć z naprawą.
24 lutego Biała Gwiazda zagra z GKS-em Bełchatów.
Radio ZET/MS