Kiedy działacze Realu Madryt podpisywali kontrakt z Cristiano Ronaldo, znalazła się w nim kosmiczna klauzula odstępnego - 1 miliard euro. Teraz jednak "Królewscy" są w stanie sprzedać swoją gwiazdę "już" za 200 milionów euro. Oczywiście jeżeli Portugalczyk miałby stroić fochy i dalej tkwić w sławnym już "smutku".
Jak informuje portal goal.com jeśli
Real nie porozumie się z C. Ronaldo w sprawie nowej umowy, to będzie
w stanie wystawić gwiazdę na sprzedaż za wspomniane już 200 mln
euro. Na razie strony rozmawiają na temat zmiany warunków kontraktu
po tym, jak Portugalczyk oznajmił publicznie iż "jest
smutny".
Obecnie Ronaldo zarabia w Realu 10
milionów euro rocznie, co wyraźnie mu się nie podoba, gdyż widzi,
że inni piłkarze są w stanie "wycisnąć" z pracodawców
dużo więcej. Samuel Eto-o dostaje za rok gry 20 mln euro (gra w
Anży Machaczkała), a Zlatan Ibrahimović (PSG) - 14,5 mln
euro.
Sam piłkarz nie potwierdza, że jego smutek
związany jest z kwestiami finansowymi, ale Jose Mourinho i włodarze
"Królewskich" wiedzą swoje, dlatego szybko zabrali się
za negocjacje z graczem.
Co ciekawe Ronaldo chętnie
widziałyby u siebie wspomniane wyżej kluby - zarówno Anży, jak i
PSG są w stanie zaproponować Cristiano płace na poziomie 20 mln
euro. Z kolei 200 mln za tego piłkarza jest w stanie dać Realowi
Manchester City.
|
Źródło: www.wp.pl