Urszula Radwańska uczy się na błędach i jest w półfinale
Ostatnie tygodnie bez wątpienia należą do Urszuli Radwańskiej. Polka awansowała właśnie do półfinału turnieju WTA w Kantonie, wygrywając z reprezentantką RPA Chanelle Scheepers. Jej rywalką w walce o finał będzie Hsieh Su-wei z Tajwanu.
Młodsza z sióstr Radwańskich w ostatnim rankingu WTA awansowała na najwyższą pozycję w dotychczasowej karierze. Ula jest już 39. rakietą świata i na tym nie zamierza poprzestać.
Kilka dni temu dotarła do półfinału turnieju w Taszkiencie, gdzie rozstawiona była z dwójką. Teraz co najmniej ten sam rezultat uzyskała w jeszcze mocniej obsadzonym turnieju w Kantonie. Polka, która do tej pory nie straciła jeszcze seta, Scheepers również pokonała do zera.
Kluczowy dla losów pierwszego seta, a być może i całego spotkania, był trzeci gem. Przy serwisie 43. zawodniczki światowego rankingu Radwańska prowadziła już 30:0, ale skończyło się na równowadze. Panie długo walczyły na przewagi (pięciokrotnie było 40:40), lecz gem w końcu padł łupem krakowianki, która wykorzystała czwartego brejkponta.
Polka wygrała pięć kolejnych gemów, dzięki czemu w pierwszym secie triumfowała do jednego. Druga partia była bardziej wyrównana. Radwańska prowadziła już 3:1, ale została przełamana przez rywalkę. Od tego momentu panie solidarnie długo wygrywały własne podanie. Tę tendencję przerwała dopiero w dwunastym gemie krakowianka, wykorzystując już pierwszego z trzech brejkpointów. W całym spotkaniu panie popisały się tylko jednym asem serwisowym. Jego autorką była Radwańska.
Dla Uli był to skuteczny rewanż za... ćwierćfinał turnieju WTA w Kantonie przed rokiem. W ich jedynym wcześniejszym meczu Polka uległa Scheepers 6:4, 6:7 (6-8), 3:6.
Rywalką rozstawionej w imprezie z czwórką krakowianki będzie zwyciężczyni pojedynku Hsieh Su-wei - Mathilde Johansson. Obie panie na korcie pojawiły się pod koniec pojedynku Radwańskiej z Scheepers.
Urszula Radwańska Chanelle Scheepers 6:1, 7:5
Źródło: www.onet.pl