- Proponuję przedłużenie urlopu macierzyńskiego z pół roku do roku - powiedział Donald Tusk podczas swojego drugiego expose. Posłowie zareagowali brawami. Mówił o planach swojego rządu na 2013 rok "z perspektywą na całą kadencję". Po wygłoszeniu expose zwrócił się do posłów o wyrażenie wotum zaufania dla swojego gabinetu. Wniosek o wotum zaufania ma być głosowany jeszcze dziś.
Tusk zaznaczył, że jest przekonany, iż pozytywny program
skierowany do matek i rodzin - w którym "matka nie będzie
musiała wybierać: albo urodzę dziecko, albo będę miała pracę;
czy też: albo urodzę dziecko i stracę środki do życia albo będę
decydowała się nawet na najbardziej dramatyczne decyzje" -
sprawi, że "znikną upiory wojny aborcyjnej" także z
dyskusji sejmowych.
- Chcecie, aby kobiety w Polsce w
poczuciu bezpieczeństwa rodziły dzieci, to pomóżcie nam, aby ten
program zrealizować, a nie straszcie więzieniem - dodał. Premier
zaznaczył, że słowa te "szczególnie gorąco dedykuje
koleżankom i kolegom z PO", którzy w środę zagłosowali za
skierowaniem do dalszych prac w sejmie projektu ustawy autorstwa
Solidarnej Polski zaostrzającego przepisy dotyczące aborcji i
wprowadzającego zakaz przerywania ciąży w przypadkach, gdy
występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego
upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego
życiu.
Za dalszymi pracami nad projektem głosowało
m.in. 40 posłów PO. Tusk zaznaczył, że w jego ocenie projekt ten
"nie służy dobrze polskiej matce i polskiemu dziecku".
wp.pl