Afrykańscy politycy rządzą źle

   2012-10-15 19:04:21

Żaden przywódca kraju afrykańskiego nie zdobył wynoszącej 5 mln dolarów nagrody za dobre rządy. Nikt z prezydentów ani premierów nie spełnił minimalnych wymagań stawianych przez fundację brytyjskiego miliardera Mo Ibrahima.

Nagroda przyznawana jest przywódcom krajów Afryki wyłonionym w demokratycznych wyborach, którzy mądrymi rządami przyczynili się do poprawy standardu życia swoich współobywateli, a następnie po wygaśnięciu mandatu z własnej woli odeszli z piastowanego stanowiska. Wielu ludzi na świecie wie o złych afrykańskich przywódcach takich jak prezydent Zimbabwe Robert Mugabe, ale nikt nie wie o tych dobrych. Ta nagroda ma pokazać dobrą twarz Afryki - podkreślił Ibrahim.

Komisja decydująca o przyznaniu wyróżnienia dokonała przeglądu "licznych kandydatur", uznano jednak, że żadna nie spełnia wymaganych kryteriów. Ibrahim, brytyjski biznesman urodzony w Sudanie, podkreślił, że nie jest rozczarowany brakiem odpowiedniego kandydata do nagrody. To nagroda za wyjątkowe przywództwo. Nie musimy zaniżać kryteriów tylko po to, by kogoś znaleźć - zaznaczył.

Dotychczas Fundacja im. Mo Ibrahima przyznała wyróżnienie trzykrotnie od ustanowienia go w 2007 r. Jego laureaci to byli prezydenci Republika Zieloengo Przylądka Pedro Verona Pires (za rok 2011), Botswany Festus Mogae (2008) oraz Mozambiku Joaquim Chissano (2007).

Fundacja opublikowała również tzw. "indeks Ibrahima" oceniający jakość zarządzania w państwach Afryki. Z publikacji wynika, że jakość rządów polepszyła się od 2000 r., szczególnie w dziedzinie ochrony zdrowia i równouprawnienia. Z drugiej strony wiele afrykańskich potęg - np. Egipt, Kenia, Nigeria czy RPA - od 2006 r. są słabo zarządzane.

Mimo boomu gospodarczego i politycznego na północy kontynentu, w dalszym ciągu wiele spośród ponad 50 afrykańskich państw rządzonych jest przez autokratów, którzy trzymają się władzy przez całe dziesięciolecia.





Radio ZET/PAP

+ Komentarze


Dodaj Komentarz

Stolica Polski: