Były lider światowego rankingu tenisistów Rafael Nadal zapowiedział, że spróbuje wrócić do rywalizacji na początku przyszłego roku. Jak zaznaczył, będzie szczęśliwy jeśli zagra w turnieju Australian Open. Hiszpan z powodu kontuzji kolana pauzuje od czerwca.
Miałem nadzieję, że uda mi się jeszcze w tym roku wrócić na kort. Będę szczęśliwy jeśli wystąpię w Australian Open. Prognozy pokazują, że powinienem być w stu procentach zdrowy, ale czas pokaże - powiedział urodzony na Majorce zawodnik.
O jego powrocie do gry krążą sprzeczne informacje. Spekulacji było sporo, a Nadal rzadko się wypowiadał. Po raz ostatni wyszedł na kort w trakcie czerwcowego Wimbledonu. Przegrał wówczas w drugiej rundzie i postanowił zająć się leczeniem oraz rehabilitacją. Kontuzja okazała się znacznie bardziej poważna niż przypuszczano.
Przeanalizowaliśmy wszystko. Nie możemy sobie teraz pozwolić ani na występy przeciwko najlepszym tenisistom świata, ani na pięciosetowy pojedynek w Davis Cup. Oczywiście nie wiemy, czy do takiego by doszło, ale nie możemy ryzykować - powiedział wujek i trener Toni Nadal.
Jednocześnie podkreślił, że nie obawia się, iż ta kontuzja okaże się na tyle poważna, by jego podopieczny musiał kończyć karierę.
"Doskonale wiemy, skąd wziął się ten uraz i jak go leczyć. Zdecydowaliśmy, że dopóki całkowicie nie będzie wyleczone kolano, Rafael nie wyjdzie na kort; dlatego to tak długo trwa" - zaznaczył.
We wtorek udział w ATP World Tour Finals zapewnił sobie jego rodak David Ferrer. Już wcześniej awansowali lider światowego rankingu Szwajcar Roger Federer, Serb Novak Djokovic i Brytyjczyk Andy Murray.