Litewska Partia Socjaldemokratyczna (LSDP) wygrała litweskie wybory parlamentarne. Zdobyła w sumie 38 mandatów w 141-osobowym Sejmie. Akcja Wyborcza Polaków (AWPL) na Litwie wywalczyła 8 miejsc.
Współrządzący dotychczas konserwatyści z partii Związek Ojczyzny - Litewscy Chrześcijańscy Demokraci zajęli drugie miejsce, uzyskując 33 mandaty. Opozycyjna Partia Pracy zdobyła 29 miejsc, a Porządek i Sprawiedliwość - 11.
Ruch Liberałów zdobył 10 mandatów, Droga Odwagi - 7, Związek Rolników i Zielonych - jeden mandat. Trzy mandaty przypadły kandydatom niezależnym.
W pierwszej turze AWPL przekroczyła 5-procentowy próg wyborczy i zdobyła 6 mandató. W drugiej turze wywalczyła jeszcze 2. Dotychczas AWPL miała w parlamencie trzech deputowanych. - Tak więc wynik wyborczy AWPL można z pewnością uznać za największe osiągnięcie w historii istnienia politycznej partii -czytamy oświadczeniu AWPL.
Przez pierwsze pół roku nowy Sejm będzie pracował w składzie 140 posłów, gdyż wybory w okręgu jeziorosko-wisagińskim na północy kraju zostały unieważnione z powodu odnotowanych tu naruszeń prawa wyborczego w postaci kupowania głosów.
W noc wyborczą trzy ugrupowania - socjaldemokraci, Partia Pracy oraz Porządek i Sprawiedliwość - potwierdziły zapowiadaną już po pierwszej turze wyborów, przed dwoma tygodniami, gotowość tworzenia koalicji. - Postanowiliśmy powołać grupy robocze. Jedna z nich zajmie się przygotowaniem projektu programu rządowego i projektu ustawy budżetowej - powiedział przewodniczący socjaldemokratów Algirdas Butkeviczius. Zgodnie z wcześniejszym porozumieniem trzech partii premierem ma zostać lider ugrupowania, które zdobędzie najwięcej mandatów, czyli właśnie Butkeviczius.
Radio ZET/PAP