Chciałbym wyrazić głęboką wdzięczność za waszą wolę walki, sojusz i przyjaźń w czasach kryzysu i podczas konfliktu militarnego - mówił kandydat Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w USA Mitt Romney po spotkaniu z szefem MSZ Radosławem Sikorskim.
- Chciałbym
wyrazić wdzięczność polskiemu rządowi i Polakom za odwagę waszych mężczyzn i
kobiet wspierających walkę o wolność w Iraku i Afganistanie.Wiem, że to
kosztowało wiele istnień ludzkich - powiedział Romney, który we wtorek rano od
spotkania z szefem polskiego MSZ rozpoczął warszawską część swej wizyty w
Polsce. Zwracał uwagę, że historia sojuszu Polski i USA jest długa. - Nasza
przyjaźń trwa wieki i jest zbudowana na naszych wspólnych wartościach i
wolności - podkreślił.
Romney mówił, że
zbliżamy się do świata, który wydaje się zmierzać do wolności i pokoju. -
Będziemy wspólnie kontynuować pracę, by być przykładem dobrobytu ekonomicznego,
wolności politycznych i osobistych - oświadczył. Amerykański polityk
komplementował piękno Polski;wyrażał też wdzięczność za głębokie poświęcenie
naszego kraju dla wolności przez wiele lat naszej historii.
Szef polskiej
dyplomacji Radosław Sikorski podkreślał, że Polska utrzymuje doskonałe
stosunki ze Stanami Zjednoczonymi niezależnie od tego, która z partii akurat
rządzi. Jak zaznaczył, wspominamy sympatię Ronalda Reagana dla polskiej
Solidarności, ale także to, że przystąpiliśmy do Sojuszu Północnoatlantyckiego
za prezydentury Billa Clintona. Sikorski relacjonował, że podczas spotkania
wymienili z Romneyem poglądy na sprawy globalne, a także dotyczące naszego
regionu.
- Nasza rozmowa
potwierdziła, że wszędzie tam, gdzie ludzie walczą o wolność, Polska i Ameryka
myślą podobnie. To, że czujemy wartości do "szpiku kości"
jest tym, co nas odróżnia na arenie międzynarodowej - oświadczył
minister. Wyraził nadzieję, że tak jak do tej pory Polska była sojusznikiem
Stanów Zjednoczonych w potrzebie, tak i Stany Zjednoczone będą naszym.
Po spotkaniu z Sikorskim wspólnie z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz Romney złożył wieniec pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Wysłuchał historii tego miejsca, zobaczył urny z prochami żołnierzy - m.in. z Katynia. Romney powiedział, że jest dla niego zaszczytem być w tym miejscu. Wpisał się też do księgi pamiątkowej.