- To jest zaskakująca informacja. Przed północą rzecznik prasowy Instytutu poinformował rzecznika resortu o tej informacji - powiedział w Radiu ZET minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, komentując informację, że Instytut Reumatologii w Warszawie nie będzie przyjmował pacjentów. "Gość Radia ZET" obiecał, że wyjaśni tę sprawę.
W ubiegły czwartek warszawski Instytut Matki i Dziecka wstrzymał przyjmowanie pacjentów, jednak w środę doszedł do porozumienia z mazowieckim NFZ. Mimo to, Fundusz nadal nie zapłacił szpitalowi za świadczenia wykonane ponad wysokość kontraktu przyznanego na rok 2012. Z kolei Instytut Reumatologii w Warszawie od 3 grudnia ma przestać przyjmować pacjentów.
Bartosz Arłukowicz zapewnił, że mimo decyzji szpitali, każdy pacjent będzie przyjmowany. - Każdy szpital, który ma podpisany kontrakt z NFZ jest zobowiązany do świadczenia usług medycznych, na pewno wszystkim tym, których życie i bezpieczeństwo jest zagrożone. Zadaniem instytutów medycznych jest leczenie najbardziej ciężko chorych - dodał "Gość Radia ZET"
Gigantyczna premia
Minister zdrowia jest zaskoczony decyzją dyrektora Instytutu Reumatologii, tym bardziej, że dyrektor placówki domaga się ogromnej premii. - Dyrektor tego Instytutu od sierpnia pisze prośby do resortu. Domaga się, aby przyznać mu wielotysięczną premię za świetne zarządzanie. Po czym ogłasza, że od września Instytut nie będzie przyjmował - mówi zdziwiony Arłukowicz.
"Nie będzie łatwo"
Bartosz Arłukowicz w Radiu ZET mówił, że sytuacja szpitali od lat jest trudna, i placówki wymagają gruntownej restrukturyzacji. - Czasy się zmieniają, a Instytuty nie. Należy zaproponować zmiany, które nie są łatwe. Albo dosypuję pieniędzy, i udaję, że problemu nie ma, albo podejmuję się próby reform, które nie były przeprowadzane od wielu lat. Wybieram tę drogę, która jest trudna i wyboista - mówił Arłukowicz. Zapewnił, że proces zmian nie odbędzie się kosztem pacjentów.
Z najnowszego raportu NIK wynika, że najbardziej zadłużone szpitale w Polsce to instytuty podległe Ministerstwu Zdrowia. Izba ocenia, że placówkom potrzebny jest kompleksowy plan naprawy, nie wystarczy "zastrzyk finansowy".
Arłukowicz zapewnił, że został stworzony mechanizm bilansowania budżetu szpitala. - Nie jest sztuką dosypywania kolejnych pieniędzy. Szpital będzie to finansował we własnym kontrakcie. Chodzi o to, żeby zapewnić takie mechanizmy, które pozwolą na całoroczne finansowanie placówek - dodał.
"Gość Radia ZET" mówił, że szpital podpisując kontrakt, zobowiązuje się w umowie z NFZ-tem do wykonania określonej ilości procedur medycznych. - Na niektórych oddziałach ta umowa nie jest realizowana w 100 proc, a na niektórych ilość pacjentów jest większa, i są nad wykonania. Chodzi o to, aby takie zarządzania bilansować - zapewnił minister.
Minister zapewnił, że zostaną stworzone mechanizmy, które pozwolą na to, aby dyrektorzy w sposób skuteczny i efektywny zaczęli zarządzać swoimi szpitalami. - W Centrum Zdrowia Dziecka prowadzona jest kontrola ekspertów zarządzających szpitali w Polsce. Chodzi o to, aby zrobić taki przewodnik jak zmienić instytuty w Polsce - zapewnił "Gość Radia ZET".
Wyceny NFZ do korekty
Ceny za operacje w Polsce wycenia NFZ. - On je kontroluje i sam też się kontroluje - mówił minister. Arłukowicz przyznał, że niektóre wyceny Funduszu wymagają korekty, bo są za drogie. - Niektóre procedury są wycenione w cenach górnych standardów cen europejskich. Dlatego od września prof. Chybicka razem z prof. Dobrzańską oraz z prof. Pogorzelskim tworzą spis procedur, które wymagają korekty - dodał.
Kaczyński mnie nie przestraszy
W sprawie problemów szpitali pediatrycznych ultimatum ministrowi zdrowia postawił szef PiS Jarosław Kaczyński. Mówił, że Bartosz Arłukowicz ma z tym zrobić porządek i groził ewentualnym wotum nieufności dla niego.
-Oburzony byłem tym, że pan prezes Kaczyński bawi się dziećmi. Może się bawić prof. Glińskim, ale nie pozwolę, aby bawił się w politycznej grze pacjentami - powiedział Arłukowicz. - Kaczyński nie jest w stanie mnie przestraszyć - mówił. I dodaje, że groźba PiS padła, gdy NFZ i Instytut Matki i Dziecka właśnie porozumiewały się w sprawie finansowania placówki.
Radio ZET/ank