Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz oficjalnie wniósł do parlamentu kandydaturę Mykoły Azarowa na urząd premiera. 65-letni Azarow podał się niedawno do dymisji w związku z uzyskaniem w październikowych wyborach parlamentarnych mandatu poselskiego.
Janukowycz już wcześniej wysoko oceniał szanse powrotu Azarowa na stanowisko szefa rządu, ale mówił, iż jest to tylko i wyłącznie jego decyzja.
Ukraińscy politolodzy zaznaczyli jednak, że wysunięcie kandydatury Azarowa nie oznacza, że parlament go zaakceptuje. - Nie ma gwarancji, że parlament go zatwierdzi, bo nie wiadomo, czy zdoła on zebrać niezbędną liczbę głosów - mówił Wołodymyr Fesenko z centrum analitycznego Penta.
Jego zdaniem, po ewentualnej porażce Azarowa Janukowycz może zaproponować inne kandydatury na urząd premiera. Wymienia się tu m.in. prezesa Narodowego Banku Ukrainy Serhija Arbuzowa, który zalicza się do osób z bliskiego otoczenia starszego syna prezydenta, Ołeksandra.
Janukowycz przyjął dymisję rządu premiera Azarowa w miniony poniedziałek, przy czym gabinet pełni obowiązki do czasu powołania nowego rządu.
Pierwsze posiedzenie nowego parlamentu odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Radio ZET/PAP