Scottie Pippen, sześciokrotny mistrz NBA z Chicago Bulls, zagrał tym razem nie na parkiecie, a w teatrze. Wcielił się w jedną z postaci "Opowieści wigilijnej" Karola Dickensa, czym spełnił marzenie siedmioletniej dziewczynki chorej na raka.
Mała La Ren Kimble, która marzy o tym, by zostać aktorką, wystąpiła u boku słynnego koszykarza, swojego idola. Rola, w którą wcielił się były koszykarz - bogatego, XIX-wiecznego przedsiębiorcy, została napisana specjalnie dla niego.
47-letni Pippen dwie dekady temu tworzył w zespole Chicago Bulls elektryzujący kibiców duet z Michaelem Jordanem. Ta dwójka poprowadziła "Byki" do sześciu mistrzowskich pierścieni (1991-1993 i 1996-1998).
Koszykówkę i współpracę z ludźmi, przydającą się także w teatrze, Pippen ma we krwi. Jako kilkuletni chłopiec stworzył z pięcioma braćmi (urodził się jako... 12. dziecko Ethel i Prestona Pippenów) własną drużynę.
W 1987 roku szefowie Seattle SuperSonics wybrali go w drafcie NBA z piątym numerem. W Chicago grał w latach 1987-1998 i 2003-2004. Był także zawodnikiem Houston Rockets i Portland Trail Blazers. Rozegrał prawie 1200 meczów, zdobywał średnio 16,1 pkt, miał 6,4 zbiórek oraz 5,2 asyst. W 2010 roku został wprowadzony do Galerii Sław NBA.
W kolekcji ma także dwa złote medale igrzysk olimpijskich - z Barcelony (1992) i Atlanty (1996).
PAP/Radio ZET/ToL