Zapomnij o rozmiarze zero

   2012-12-22 12:40:20

Myślisz, że to modelki w rozmiarze zero wyznaczą kierunek, w którym podąży kobieca ewolucja? Jesteś w błędzie. Badania przeprowadzone przez amerykańskich naukowców pokazują, że bardziej prawdopodobne jest to, iż kobiety będą coraz niższe i tęższe, ale także... zdrowsze.

Zespół naukowców złożony z Seana Byarsa, Douglasa Ewbanka, Diddahalyego Govindaraju i Stephena C. Stearnsa postanowił sprawdzić, czy i w jaki sposób ewolucja działa na współczesnych ludzi. - Odkryliśmy, że selekcja naturalna wciąż powoduje powolną, stopniową zmianę ewolucyjną - napisali w podsumowaniu badań. Było to o tyle istotne, że jeszcze do niedawna w wielu środowiskach żywe było przekonanie, że rozwój medycyny i związane z nim ograniczenie działania selekcji naturalnej, powstrzymało proces zmian w dzisiejszej populacji. - To przekonanie jest po prostu nieprawdziwe - komentował na łamach "New Scientist" Stephen Stearns.

Biolodzy ewolucyjni zwracają uwagę, że selekcja naturalna działa dziś przede wszystkim poprzez większy lub mniejszy sukces rozrodczy ludzi posiadających różne cechy. Nie jest zatem istotne "przetrwanie najsilniejszych", z którym jest często wiązana, a raczej większa lub mniejsza szansa na przekazanie genów, a więc przede wszystkim ilość potomstwa.

Dlatego też podstawę analiz Byarsa i innych stanowiła ocena kilku cech i sprawdzenie, czy wiążą się one z liczbą dziecioraz tego, czy i jak akurat te cechy są przekazywane kolejnym pokoleniom. Jako materia do badań posłużyły dane zbierane od 1948 roku w ramach prowadzonego wspólnie przez Narodowe Centrum Serca, Płuc i Krwi oraz Uniwersytet Bostoński Framingham Heart Study. Pierwotnie dane w ramach programu zbierano w celu monitorowania chorób układu krążenia, dlatego też ewolucjoniści skupili się na danych medycznych dotyczących zdrowia kobiet biorących w nim udział oraz ich charakterystykach fizycznych.

Co ważne, w ramach FHS, którym objęto właściwie wszystkich mieszkańców położonego w Massachusetts miasteczka, monitorowano - by określić dziedziczność schorzeń - także dzieci i wnuki jego pierwszych uczestników, którzy przystąpili do programu tuż po wojnie. Pierwotna grupa liczyła ponad 5,2 tys. uczestników. Badano ich w dwuletnich odstępach czasu. Natomiast kolejne pokolenie, także ponad 5 tys. badanych, było im poddawane w czteroletnich odstępach.

Analizy naszych badaczy objęły 2227 kobiet, które w czasie ich przeprowadzania weszły już w okres menopauzy. Zespół Byarsa i Govindaraju sprawdzał, jakie cechy wiążą się z większą „dzietnością” oraz w jakim kierunku postępują zmiany między kolejnymi pokoleniami mieszkanek Framingham.

+ Komentarze


Dodaj Komentarz

Stolica Polski: