Te niewielkie owrzodzenia, pojawiające się w okolicy jamy ustnej, są nieestetyczne, bolesne, a jeśli często wracają, mogą świadczyć o ukrytej chorobie. Afta może pojawić się z różnych powodów – wywołuje ją niedobór witamin i pierwiastków, stres, poważne schorzenie w organizmie, a niekiedy po prostu podrażnienie szczoteczką czy pastą podczas mycia zębów.
O tym, że afty mogą być dużym problemem zdrowotnym, przekonał się jeden z internautów. „Od dziecka moja jama ustna stała się sześciogwiazdkowym hotelem dla okrutnych, wielkich, bolesnych, głębokich aft utrzymujących się przez dwa tygodnie minimum, przynajmniej raz w miesiącu... Gdy byłem mały, afty nie były tak dokuczliwe; były małe, szybko mijały, jednak z wiekiem coś się pogorszyło. Przed każdym nawrotem aft, na języku pojawia się biało-żółty nalot, który wywołuje niezbyt przyjemny zapach. Co ciekawe, gdy afty zaczynają się goić, nalot stopniowo zanika” – opowiada.
Główne przyczyny rozwoju
Faktycznie, afty mogą bardzo utrudnić życie. Przede wszystkim są bolesne, przez co jedzenie, picie czy nawet mówienie staje się wyzwaniem. Pojawiają się na błonie śluzowej jamy ustnej, warg lub języka. Afta to nadżerka, czyli otwarte owrzodzenie z miejscowym stanem zapalnym. Jest nieduża (zwykle od 1 milimetra do 2 centymetrów średnicy), płaska i przypomina czerwoną krostkę z jaśniejszym środkiem. Niekiedy towarzyszy jej powiększenie okolicznych węzłów chłonnych. Afty czasem występują w grupach. Bardzo często z tym schorzeniem zmagają się dzieci, choć rozwija się ono także u osób dorosłych, zwykle do 40. roku życia.