Pierwsze spojrzenie kierujemy na... nos

   2012-11-30 09:43:13

Choć to oczy są zwierciadłem duszy, to w pierwszym spojrzeniu na kogoś mimowolnie patrzymy nieco poniżej, na nos. Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Kalifornii w Santa Barbara tak skierowane spojrzenie pozwala nam najszybciej odczytać intencje napotkanej osoby. Jak piszą na łamach czasopisma "Proceedings of the National Academy of Sciences" to wyraz pierwotnego instynktu, który nakazuje nam podjęcie szybkiej decyzji, czy uciekać, czy atakować, czy się... zaprzyjaźnić.

Przy pomocy specjalnej aparatury monitorującej ruchy oczu, naukowcy z Santa Barbara analizowali, gdzie w chwili spotkania kierowane jest pierwsze spojrzenie, pozwalające ustalić tożsamość, płeć i stan emocjonalny napotkanej osoby. W zdecydowanej większości przypadków spojrzenie to wędrowało w miejsce poniżej linii oczu, mniej więcej w środku twarzy.

Można tłumaczyć to na dwa sposoby. Po pierwsze od dzieciństwa uczymy się, że w wielu kulturach bezpośrednie spojrzenie w oczy może być traktowane jako nieuprzejmość. Po drugie, takie spojrzenie pozwala najszybciej ocenić, gdzie koncentruje się uwaga obserwowanej osoby. 

Autorzy pracy, Miguel Eckstein i Matt Peterson sugerują, że tak ulokowane pierwsze spojrzenie, choć trwa zaledwie 250 milisekund daje mózgowi szansę ogarnięcia naraz największej ilości informacji i dzięki temu daje największą szanse, że prawidłowo odczytamy tożsamość i intencje napotkanej osoby. 

Miejsca, gdzie badani lokowali pierwsze spojrzenie /UCSB /
Miejsca, gdzie badani lokowali pierwsze spojrzenie
/UCSB /

Tak kierowane spojrzenie wykorzystuje też anatomiczne własności naszego oka, fakt, że obraz pada wtedy na obszar tak zwanego dołka, małego zagłębienia w centrum plamki żółtej siatkówki. Ze względu na rozkład światłoczułych receptorów, jest to obszar najostrzejszego widzenia.  

Badania pokazały też, że osoby, którym nakazano rozpoznanie tożsamości, płci i emocji znanych osób przez krótkie spojrzenie na ich oczy, usta, czy czoło, nie radziły sobie tak dobrze, jak w sytuacji, gdy sami mogli wybrać, gdzie patrzą. 

Na zdjęciu po prawej zaprezentowano wyniki analizy spojrzeń 50 uczestników eksperymentu, którzy przeglądali w sumie 120 zdjęć znanych osób. Zielone punkty oznaczają średnie spojrzenie każdej z badanych osób. Biały punkt to średnia dla wszystkich. 

+ Komentarze


Dodaj Komentarz

Stolica Polski: