Unia Europejska honoruje Mikołaja Kopernika i zmienia nazwę realizowanego przez Komisję Europejską programu monitorowania Ziemi na Copernicus.
Cztery lata temu podobna inicjatywa zakończyła się małym skandalem, gdy ten sam program unijny miał zostać nazwany Kopernikus.
Niektórzy odebrali fakt użycia niemieckiej pisowni uczonego jako chęć wskazania jego niemieckich korzeni.
Tym razem prawdopodobnie odbędzie się bez kontrowersji, bo Copernicus to łacińska transkrypcja nazwiska. W tym języku powstało największe dzieło astronoma "O obrotach sfer niebieskich".
Z nowej nazwy programu ucieszyła się minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka, która we wtorek była w Brukseli.
"Europejski program monitorowania ziemi (GMES) dzięki staraniom Polski zyskuje nazwę Copernicus" - napisała na Twitterze.
Ustanowiony w 2008 r. w Lille program globalnego monitoringu środowiska i bezpieczeństwa dotychczas znany był jako GMES (Global Monitoring for Environment and Security - Globalny Monitoring Środowiska i Bezpieczeństwa).
Porównywany jest z ambitnym unijnym projektem nawigacji satelitarnej Galileo.
Copernicus obejmuje zestaw usług, od gromadzenia danych przez dostarczania informacji z wykorzystaniem satelitów i naziemnych czujników do monitorowania środowiska i zjawisk naturalnych występujących na Ziemi.
Program służy poprawie bezpieczeństwa unijnych obywateli, na przykład dzięki dostarczaniu dokładniejszych danych o klęskach żywiołowych, co umożliwia szybszą interwencję.
PAP/Radio ZET/AK