To typowe rozpoczęcie sezonu świątecznego w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Dień 27 listopada 2015 roku, to teraz i Europejski start sezonu świątecznego.
Mamy nową tradycję
Nowa tradycja została zapożyczona prosto ze Stanów Zjednoczonych Ameryki. Wczorajsza akcja promocyjna była tak udana i tak zaskoczyła niektórych handlowców że do dziś dochodzą maile z informacją o wyprzedaży. Niektóre oferty promocyjne były już dostępne od poniedziałku tak jak na platformie Orgin gdzie można było kupić ulubione gry nawet o 70 % taniej. Zwykle obniżki w sklepach sięgały od 20 do 40 % od standardowej ceny. Jednak niektóre firmy które mają znacznie wyższe marże postanowiły zejść z ceny aby zarobić na ilości produktów sprzedanych.
Ameryka
W USA ta tradycja sięga już około 10 lat wstecz. Szacuje się że w leniwy piątek po kolacji dziękczynnej do sklepów wyrusza ponad 100 milionów ludzi. Dlatego ten wyjątkowy piątek nazwano Black Friday. Jest to spowodowane głównie przesądem sprzedawców którzy tego akurat dnia mają swoją zmianę i obsługują klientów sklepów w których pracują. Ilość osób która chce skorzystać z dużych promocji jest tak duża że sklepikarze tego dnia często mają lepszy utarg niż przez cały miesiąc.
Europa
Do tej pory handlowcy w Europie sami decydowali kto kiedy otwiera sezon świąteczny. Okazuje się że od 2015 roku ta tradycja została ustalona na ostatni piątek listopada. Wcześniej sklepy potrafiły nas zaskoczyć w różnym terminie świąteczną dekoracją, zmienioną muzyką, ale od tego roku wydaje się że będziemy mieli odgórnie ustalony termin otwarcia sezonu świątecznego.
Pokłosie
Niektóre firmy które zaspały będą próbować nadrobić straty w najbliższych dniach. Można było zauważyć że wiele sklepów i firm zostało zaskoczonych nową tradycją zapożyczoną z USA. Dlatego w pośpiechu przygotowywane były jednodniowe kampanie oraz promocje na tydzień po Black Friday.
Przyszły rok
W przyszłym roku czyli 2016, możemy już być pewni że nowa tradycja zostanie uklepana i przyjęta jak swoja która panuje od lat. Tak już jest w świecie handlu że każde wydarzenie które napędza lawinową sprzedaż jest kontynuowane w przyszłych latach. Możemy być pewni że przyszłoroczna promocja zostanie staranniej przygotowana i nie będzie prowadzona na tak zwane hura.