Królowa mechanik

   2012-09-13 12:29:35

"Bycie królem to praca na pełny etat" - powiedział król Szwecji Karol XVI Gustaw. Z kolei profesor kryminologii z Cambridge, Manuel Eisner uważa, że to najbardziej niebezpieczny zawód na świecie. Z jego badań wynika, że bycie władcą jest cztery razy bardziej ryzykowne niż kariera żołnierza. Z 1513 koronowanych głów 45 państw europejskich, co czwarta zmarła nagłą śmiercią.

Brytyjski uczony przyjrzał się biografiom dawnych władców - panujących w latach 600 - 1800. W ostatnim stuleciu królowie i królowie nie są na szczęście mordowani tak powszechnie, nie giną też w walce, ani od przypadkowych kul na polowaniach. Nadal są jednak celem ataków - zarówno przeciwników politycznych, terrorystów, a zwłaszcza... mediów. Mimo to o karierze władcy marzą miliony. Niestety bez rodzinnych koligacji, zdobycie takiej "pracy" jest niemal niemożliwe. Udaje się tylko bardzo nielicznym, którzy podbiją serce jakiegoś księcia czy księżniczki. I to właśnie te osoby z zewnątrz, które trafiają do królewskiej rodziny dzięki małżeństwu, wnoszą największy koloryt do zawodów koronowanych głów. 

Ci, którzy urodzili się już jako pretendenci do tronu, rzadko kiedy mają w swojej biografii jakiekolwiek doświadczenie zawodowe. Wyjątkiem jest kariera wojskowa. Także pod względem wykształcenia przedstawiciele królewskich rodów ograniczają się do kilku dziedzin - zazwyczaj związanych z wojskowością, historią i dyplomacją, w końcu gdy zasiądą na tronie właśnie te umiejętności przydadzą im się najbardziej. W czym dokładnie specjalizują się królowie i książęta współczesnej Europy? Jakie skończyli studia, jakie epizody zawodowe mają na swoim koncie? 

Królowa Elżbieta - kierowca i mechanik 

Gdy królowa Elżbieta II przyszła na świat, wydawało się, że nie ma szansy na koronę. Wprawdzie była trzecia w kolejce do tronu (po swoim ojcu i jego bracie), ale to właśnie jej wuj, jako starszy dziedziczył tron. Jednak Edward VIII, by móc poślubić ukochaną, która była rozwódką, abdykował i na tronie zasiadł jego brat, a ojciec Elżbiety - Jerzy VI. Elżbieta miała wówczas 10 lat, a że nie miała brata, tylko młodszą siostrę, stało się dla niej jasne, że gdy umrze jej ojciec, ona zostanie królową. Gdy wybuchła II wojna światowa nastoletnia księżniczka spędzała czas na nauce języków obcych. Francuski znała już biegle, a w związku z panującą sytuację - naukę języka niemieckiego zarzuciła i skupiła się na historii Stanów Zjednoczonych. 

Pod koniec wojny, 19-letnia Elżbieta, namówiła ojca, by pozwolił jej wstąpić do kobiecej służby wojskowej. Została podporucznikiem w Women-s Auxiliary Territorial Service, gdzie przeszła szkolenie na kierowcę i mechanika i zdobyła stopień kapitana. Z wojskiem związany był też mąż królowej - Filip, książę Edynburga. W 1939 roku Filip jako najlepszy kadet ukończył Royal Naval College w Dartmouth. Na początku 1940 roku uzyskał tytuł aspiranta i trafił do marynarki. W 1941 roku przeszedł szkolenia w Portsmouth i został porucznikiem. Przydzielono go do służby na niszczycielu HMS Wallace, a rok później objął stanowisko pierwszego oficera na tym okręcie. Jeszcze przed ślubem z Elżbietą, Filip został instruktorem w Szkole Oficerskiej w Corsham. Książę kontynuował karierę w marynarce także po ślubie - pracował w admiralicji, jako pierwszy oficer niszczyciela HMS Chequers służył na Malcie, a w 1950 roku już jako komandor porucznik dowodził fregatą HMS Magpie. Kolejny awans - na komandora - otrzymał już po zakończeniu czynnej służby w lipcu 1951 roku. Po dwunastu latach w marynarce, książę Filip skupił się na obowiązkach męża brytyjskiej królowej. 





Źródło: www.wp.pl  

+ Komentarze


Dodaj Komentarz

Stolica Polski: