Bezpłatna kolacja w restauracji, duże zniżki za dyplom ukończenia uczelni z wyróżnieniem, bony na paliwo - takimi ofertami koncerny i salony samochodowe starają się zachęcić do zakupu auta we Włoszech. Na Półwyspie Apenińskim kryzys coraz bardziej dotyka branży motoryzacyjnej.
Gwałtownemu spadkowi liczby sprzedawanych samochodów towarzyszą także wysokie ceny paliw, sięgające już 2 euro za litr. Dlatego wielu Włochów ogranicza jazdę samochodem i rezygnuje z dojazdu do pracy własnym pojazdem. Stacje benzynowe notują spadek sprzedaży. Podejmowane są zatem wszelkie wysiłki, by nakłonić ludzi do powrotu za kierownicę.
Nawigacja czy odtwarzacz CD już nie wystarczają
Przekonanie do zakupu samochodu graniczy z cudem - podkreślają analitycy rynku. Kryzys jest tak ciężki, że dotychczasowe tradycyjne zachęty w postaci odtwarzacza CD czy też nawigacji gratis już nie wystarczają. Teraz - zauważył dziennik "Corriere della Sera" - trzeba wykazać się niezwykłą fantazją.Talon na tańsze paliwo dodatkiem do... hamburgera
Z kolei koncerny paliwowe szukają sojuszników wśród producentów artykułów codziennego użytku, a nawet banków. Dzięki temu bony uprawniające do zakupu znacznie tańszego paliwa lub bezpłatnego tankowania stały się jednym z podstawowych narzędzi, mających przyciągnąć klientów. Talony na benzynę i olej napędowy można otrzymać razem z hamburgerem oraz na przykład z dużym opakowaniem pasty do zębów. Sieć włoskich supermarketów daje swoim klientom bezpłatne talony na stację benzynową o wartości 8 euro za każde 50 euro wydane na zakupy.