Omal nie zmieniła losów II wojny światowej
”Im bardziej okrutne jest dla nas
życie, tym bardziej je kochamy”, śpiewała Lída Baarová. Żadna
z jej najbardziej dramatycznych ról nie wytrzymuje porównania z jej
tragicznym życiem. Decyzja wybrania kariery w Niemczech
przypieczętowała los przedwojennej gwiazdy kina. Gdyby nie gorąca
znajomość z zakochanym w niej na zabój Goebbelsem i odmowa wyjazdu
do Hollywood – jej los potoczyłby się zupełnie inaczej.
Jej
romans z ministrem III Rzeszy omal nie skończył się dla obojga
kochanków tragicznie.
Kim była 20-letnia mieszkanka Pragi,
która do tego stopnia zawróciła w głowie Goebbelsowi, że ten
postawił na szali nie tylko swoją karierę, ale również utratę
łask Führera?
Baarová przyjechała do Niemiec pod
koniec 1934 roku. W swojej ojczyźnie była już znaną aktorką –
debiutowała trzy lata wcześniej w świetnie przyjętej „Karierze”
Pavla Czamrdy.Ściągnął ją tam intratny kontrakt ze słynną
UFĄ, w tamtym czasie jedną z najprężniej działających i
największych wytwórni filmowych na świecie.
Studio
wiązało z dwudziestolatką wielkie nadzieje. Baarová miała
być tajną bronią niemieckiego przemysłu filmowego, odpowiedzią
na promowane przez Hollywood gwiazdki. Już pierwsza produkcja z jej
udziałem, sentymentalna komedia „Barkarola”, okazała
się wielkim sukcesem, choć zagraniczni krytycy okazali duży
sceptycyzm, nazywając Lidę „dobrze zbudowaną”.
Na
punkcie aktorki oszalał jej filmowy parter - zakochany na zabój
Gustaw Frohlich zostawił dla niej żonę. Para zamierzała
się pobrać, jednak plany te pokrzyżował potężny rywal, z którym
aktor nie mógł się mierzyć - minister propagandy III Rzeszy,
Joseph Goebbels.
wp.pl