Na początek zespoły Ewy Farnej, Libera i Andrzeja Piasecznego wspólnie zaśpiewały wielki hit Bonnie Tyler „I Need A Hero”.
Drużyna z Kielc rozpoczęła rywalizację wykonaniem tytułowej
piosenki z filmu „Śniadanie do łóżka”. – Nie było tutaj za
dużo emocji. Było słodko, ładnie. Niestety, mnie zemdliło na
koniec – Alicja Węgorzewska nie była zachwycona. – A dla mnie
to jest piękna, optymistyczna piosenka na początek programu –
oponowała Kasia Zielińska. – Może nie jest to doktorat, ale
magisterium jest – mówił Wojtek Jagielski. – Andrzej, jak
zwykle leżało mi bardzo, jak pokierowałeś chórkiem. Brawo –
podsumował Titus.
Zespół Ewy Farnej postawił w
pierwszej rundzie na ostrzejsze brzmienie i przebój Lady Pank „Mniej
niż zero”. – Ja to przeczuwałem, że z rasowego rockowego
numeru zrobi się weselna potańcówka. Niech wam Panasewicz wybaczy
– stwierdził Titus. – A ja uważam, że to było wspaniałe
musicalowe wykonanie – sprzeciwiła się Alicja Węgorzewska. –
Chłopcy, zadanie aktorskie fajnie wykonane, ale jakoś mało mocy –
komentowała Kasia Zielińska. – Gdybym miała znaleźć jasny
punkt, to powiedziałbym, że cały show ukradł Kamil – pochwalił
Kamila Kubasa Wojtek Jagielski.
Zespół Libera wykonał wraz
z Mateuszem Mijalem piosenkę „Winny”. – Zespół Libera jest
trochę jak Doktor Jekyll i Mr Hyde. W jednym odcinku są wspaniali,
w innym słabi, a dzisiaj ani jedno ani drugie –
stwierdził Wojtek Jagielski. – Sukcesu na pewno nie ma – mówiła
Kasia Zielińska. – Dzisiaj było bez wokalnych fajerwerków –
komentował Titus.– A mnie zespół Libera dzisiaj bardzo miło
zaskoczył – wyłamała się Alicja Węgorzewska.
Po
pierwszej rundzie prowadził zespół Andrzeja Piasecznego, który
kolejny etap rywalizacji rozpoczął piosenką Michaela Jacksona „You
Are Not Alone”. – Jest coś takiego w was, że wy takie piosenki
możecie śpiewać. Nie każdy zespół może – mówiła Kasia
Zielińska. – Ewa, pięknie, lirycznie – chwaliła Ewę Kotowską
Alicja Węgorzewska. – Dziewczyny były genialne. Dla mnie tę
piosenkę wykonaliście lepiej niż Michael Jackson – komentował
Wojtek Jagielski, a Titus przyznał mu rację.
Drużyna z
Sosnowca wykonała przebój „Survivor” grupy Destinys Child. –
Dla mnie to było takie wykrzyczane, więc wydaje mi się, że to
Eliza uratowała ten numer – pochwalił Elizę Wietrzyńską Titus.
– Wyrosła nam polska Adele – komplementowała Elizę Alicja
Węgorzewska. – Według mnie moc była – mówił Wojtek
Jagielski, który oprócz Elizy wyróżnił też Ulę Babecką. –
Idziecie po zwycięstwo – podsumowała Kasia Zielińska.
Zespół
Libera jako drugi tego wieczoru utwór wykonał przebój Robbiego
Williamsa „Feel”. – Duży plus za wybór utworu. Drugi numer
dużo bardziej mi się podobał niż ten pierwszy – mówiła Kasia
Zielińska. – Mnie się też podobało. W tym przypadku mniej
znaczy więcej. Było prosto, a nie prostacko, z wielkim uczuciem,
bez zbędnych gestów – chwaliła Alicja Węgorzewska. – Nieźle
było. Emocji ja niestety tutaj dzisiaj nie widziałem – komentował
Titus. – Daliście radę – podsumował Wojtek Jagielski.
Zaraz
po zakończeniu drugiej rundy rywalizacji nadal prowadził zespół z
Kielc.
Ostatnie występy wieczoru nawiązywały do jubileuszu
60-lecia Telewizji Polskiej. Z tej okazji zespół Ewy Farnej
zaśpiewał piosenkę „40 lat minęło” z serialu
„Czterdziestolatek”, zespół Andrzeja Piasecznego „Uciekaj
serce moje” Seweryna Krajewskiego z „Jana Serce”, a drużyna
Libera „Balladę o pancernych” Edmunda Fettinga z „Czterech
pancernych i psa”.
Za tydzień o drugie miejsce w
finale powalczą drużyny Ewy Farnej i Libera. Kto zwycięży?
tvp