Chiny są najszybciej rozwijającym się rynkiem handlu internetowego. W ostatnich dwóch latach e-sprzedaż rosła w Chinach w tempie 100 proc. rocznie.
W tym roku wartość transakcji na chińskim rynku ma wynieść 107,5 mld dol., a liczba kupujących 220 mln.
E-zakupy po chińsku
Chińczycy zajmują pierwsze miejsce na świecie pod względem liczby użytkowników portali handlowych. Według danych amerykańskiej firmy konsultingowej e-Marketer na drugim miejscu są Stany Zjednoczone (150 mln), a na trzecim Japonia (53 mln).
Szacunkowe badania największego międzynarodowego portalu handlowego Alibaba wskazują, że w br. wartość e-handlu wzrośnie o 94,1 proc., a więc Chiny wyprzedzą Japonię i zajmą trzecie miejsce w świecie pod względem wartości rynku e-commerce, za Unią Europejską (263 mld dol.) i USA (202 mld dol.).
Pod 400 mln użytkowników e-sklepów - już za 4 lata
Z badań Alibaby wynika również, że Chińczycy dużo częściej korzystają ze sklepów internetowych niż mieszkańcy innych krajów. W porównaniu z konsumentami Unii Europejskiej cztery razy częściej i pięciokrotnie częściej niż w USA. Analitycy przewidują, że w 2016 r. liczba stałych użytkowników e-sklepów (co najmniej dwa zakupy w roku) mających powyżej 14 lat osiągnie 423 mln.
Chiński sprzedaż sieciowa rozwija się dynamicznie, ale to rynek hermetyczny. Monopol firm kontrolowanych przez aparat władzy na komunikatory internetowe, wyszukiwarki i portale społecznościowe powoduje praktyczną niedostępność dla podmiotów zagranicznych.
Radio ZET/PAP/ptr