10 milionów euro za wrak rozbitego ferrari gwiazdora futbolu Cristiano Ronaldo. Tak astronomiczna suma padła w czasie internetowej aukcji. Licytacja została jednak zawieszona.
Szefowie internetowej firmy aukcyjnej nagle przestraszyli się, że zbiorowego szaleństwa, jakie wywołał czerwony obiekt pożądania. Postanowili więc sprawdzić, czy auto rzeczywiście należy do sławnego portugalskiego piłkarza. Cena identycznego, nowego ferrari jest bowiem aż 40 razy niższa.
Rozbite auto stoi teraz w komisie w małej miejscowości Duppigheim we wschodniej Francji.Mam wszystkie dokumenty, które dowodzą, że właścicielem był Cristiano Ronaldo. Sprowadziłem to auto prosto z Porto w Portugalii - utrzymuje właściciel komisu.