Aż o 50 procent spadły dochody Iranu ze sprzedaży ropy naftowej. Na kraj nałożono embargo w związku z programem atomowym władz w Teheranie.
Irański minister gospodarki i finansów Sejed Szamseddin Hosejni tłumaczył spadek wpływów ze sprzedaży surowca trudnościami ze ściąganiem do kraju pieniędzy uzyskanych z eksportu ropy w związku z sankcjami finansowymi, którymi również objęto Iran.
Media, które cytują wypowiedź ministra, nie wyjaśniają w jakim okresie nastąpił 50-procentowy spadek dochodów z eksportu. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE), eksport irańskiej ropy oceniany był w listopadzie na 1,3 mln baryłek dziennie, czyli o milion mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Za spadek eksportu irańskiego surowca odpowiada też malejąca liczba zamówień ze strony głównych azjatyckich klientów Iranu, które szukają alternatywnych dostawców ropy pod wpływem presji USA.
Iran odrzuca oskarżenia wspólnoty międzynarodowej o potajemne dążenie do uzyskania broni jądrowej. Twierdzi, że wzbogacony uran jest mu potrzebny jako paliwo do reaktora doświadczalnego służącego celom cywilnym. Rada Bezpieczeństwa ONZ ostrzegła Iran w sześciu rezolucjach przed kontynuowaniem prac nad programem atomowym. Cztery rezolucje są obwarowane sankcjami.
Radio ZET/PAP