Podatek od sprzedaży działki
Masz kilka działek i chcesz je sprzedać? Uważaj! Fiskus już zasadza się na zwykłych obywateli wyprzedających majątek, by opodatkować ich jak przedsiębiorców - donosi "Rzeczpospolita".
Wydawało się, że Trybunał Sprawiedliwości UE uporządkował kwestie VAT od sprzedaży działek. Orzecznictwo europejskie i krajowe określało, że możliwość opodatkowania sprzedaży gruntów podatkiem VAT będzie uzależniona od działań podjętych przez sprzedającego. Nasz fiskus rozumie to bardzo prosto: chodzi o liczbę transakcji. Jeśli jest ich dużo, to znaczy, że zbywca jest przedsiębiorcą.
Zdaniem Iwony Kaczanowskiej z firmy Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy (MDDP) działania zmierzające do sprzedaży gruntu, polegające na jego podziale, wystawieniu tablicy z numerem telefonu lub opublikowanie ogłoszenia w prasie, to za mało, by stać się przedsiębiorcą i płacić VAT.
Okazuje się jednak, że nawet jeśli sprzedający nie spełnił tych warunków, to skarbówka spróbuje zrekompensować sobie stratę VAT w postaci PIT.
Jego zdaniem problemy z fiskusem mogą dotyczyć także osób, które co roku będą sprzedawać dwie, trzy działki. Oprócz czynności, jakie podjął, by sprzedać działkę, będzie również kryterium ilościowe. Kilka sprzedanych działek oznaczać będzie, że według fiskusa jesteśmy przedsiębiorcą.
Jeśli tak sprzedaż nieruchomości oceni skarbówka, to podatnik będzie zobowiązany odprowadzić PIT. Kosztem uzyskania przychodu będzie dla niego wyłącznie kwota poniesiona na zakup nieruchomości. "Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że dochody osiągnięte z pozarolniczej działalności gospodarczej opodatkowane są według skali podatkowej. Oznacza to, że podatek od zbycia nieruchomości będzie bardzo wysoki.