Oskarżonym w sprawie nieprawidłowości przy przetargu informatycznym w Komendzie Głównej Policji jest Andrzej M., główny bohater największej afery informatycznej w polskiej administracji.
Andrzej M. jako dyrektor biura Łączności i Informatyki Komendy Głównej miał ustawić przetarg na aplikację e-Posterunek. To odprysk większej afery informatycznej. M. jako były szef Centrum Projektów Informatycznych MSWiA jest też podejrzany o przyjęcie około 3 milionów złotych łapówek w śledztwie prowadzonym przez CBA.
Szef MSWiA składa doniesienie
M. przed pracą w ministerstwie zajmował się przetargami informatycznymi w KGP. Jego pracą tam zainteresowały się organy ścigania. Doniesienie w sprawie podejrzenia nieprawidłowości 4 lata temu złożył szef MSWiA. Chodziło o aplikację e-Posterunek, która miała przenieść proces prowadzenia dochodzenia do komputera. Nad programem przez kilka lat pracowali policyjni informatycy. Zespół jednak rozwiązano i ogłoszono przetarg. Efekty ich pracy znalazły się w ofercie prywatnej firmy, która wystartowała w przetargu.
Ustalenia prokuratury
Prokuratura ustaliła w śledztwie, że Andrzej M. przekraczając swoje uprawnienia i nie dopełniając obowiązku zachowania tajemnicy ujawnił firmie startującej w przetargu kody źródłowe systemu i w przetargu faworyzował tę właśnie firmę. Prezesi spółki z Wrocławia zostali później zatrzymani w śledztwie dotyczącym korupcji przy wielkich przetargach na projekty informatyczne.
Andrzejowi M. i dwóm prezesom z Wrocławia grozi 10 lat więzienia.
Radio ZET/Mariusz Gierszewski/AKL