Bronisław Komorowski wrócił ze Stanów Zjednoczonych. Z powodu kłopotów z rejsowym samolotem prezydent wylądował na lotniku Chopina wcześniej niż planowano.
Bronisław Komorowski był w Stanach Zjednoczonych na 67. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. W obie strony polska delegacja poleciała samolotem rejsowym.
Wczoraj prezydent narzekał na niewygody związane z taką podróżą.
Prezydent - wśród wad podróżowania samolotami rejsowymi wymienił też właśnie to, że czasem się spóźniają lub są odwoływane.
Wyraził nadzieję, że siły polityczne się porozumieją dojdzie w końcu do zakupu samolotu rządowego.
Radio ZET