Nie ma zagrożenia, że zakażone wąglikiem mięso ze Słowacji trafiło do Polski. Wszystkie zwierzęta ze Słowacji są pod kontrolą - uspokaja Główny Lekarz Weterynarii.
Do Polski trafiło 36 krów ze Słowacji, gdzie na jednej z farm wykryto tę groźną bakterię. Słowackie radio publiczne informowało wcześniej, że trzy krowy z tej właśnie farmy trafiły do nas.
Krowy ze Słowacji odnaleziono w rzeźni w okolicach Nowego Sącza. Ich ubój wstrzymano. Razem z 50 polskimi krowami są pilnowane przez weterynarzy i policję. Jeżeli potwierdza się informacje ze zwierzęta pochodzą z feralnego stada na Słowacji zostaną uśpione.
Pozostałe transporty ze Słowacji ponoć przyjechały do Polski na tyle dawno, że nie powinny być zarażone. Chore na wąglika krowy wykryto w na farmie w miejscowości Staszkovce niedaleko granicy z Polską.
Według przepisów sanitarnych, zwierzęta zakażone wąglikiem muszą być uśpione i spalone.
Mariusz Gierszewski, RF/Radio ZET