Udaremniono masakrę na premierze "Zmierzchu"

   2012-11-17 09:15:36

Niewiele brakowało, by powtórzyła się masakra, do której doszło w Kolorado na premierze nowego "Batmana”. Podobnej tragedii w Missouri zapobiegła matka sfrustrowanego 20-latka.

Blaec Lammers zamierzał otworzyć ogień w niedzielę, na premierze najnowszego odcinka „Zmierzchu” w 10-tysięcznym miasteczku Bolivar. Kupił 2 karabiny podobne do tych, którymi posłużył się Joker z Kolorado i czterysta sztuk amunicji.

Następnie chciał przejść do domu towarowego Walmart i strzelać do klientów, bo jak stwierdził:miałby tam pod ręką amunicję w sklepie sportowym. Od poniedziałku trenował strzelanie, bo wcześniej nie miał do czynienia z bronią palną.

O dziwnym zachowaniu Lammersa zawiadomiła policję jego matka, nie widząc innego sposobu zapobieżenia masakrze. Po jej dokonaniu Blaec zamierzał popełnić samobójstwo.

NA TWITTERZE GROZIŁ ZAMACHEM. "ZGINĄ JAK W DENVER"

20 lipca uzbrojony James Holmes wtargnął do kina w Aurorze i zaczął strzelać na premierze trzeciej części filmu o Batmanie "Mroczny Rycerz powstaje". Wcześniej cisnął w kierunku widowni pojemnik z gazem. Pokaz odbywał się w kinie w centrum handlowym w Aurorze. W wyniku ataku zginęło 12 osób, a 58 zostało rannych, w tym dzieci. 24-latek usłyszał 142 zarzuty.

Piotr Milewski, RF/Radio ZET

+ Komentarze


Dodaj Komentarz

Stolica Polski: