Nie żyje pielęgniarka ze szpitala, w którym leżała księżna Kate. Jacintha Saldanhy udzieliła przez telefon informacji na temat stanu zdrowia księżnej dziennikarzom udającym królową Elżbietę II i księcia Karola.
Kilka dni temu pielęgniarka padła ofiarą żartu australijskich prezenterów radiowych. Podszywając się pod królową Elżbietę II i księcia Walii, zadzwonili do szpitala i zdobyli informacje o stanie zdrowia księżnej.
CNN podaje, że pielęgniarka popełniła samobójstwo. Jej ciało znaleziono na terenie szpitala.
Szef szpitala, John Lofthouse odczytał krótkie oświadczenie, jednak nie mówił o przyczynach śmierci pielęgniarki. - Możemy potwierdzić, że Jacintha stała się ofiarą telefonicznej prowokacji. Szpital wspierał ją w tych ciężkich chwilach. Jacintha była pielęgniarką pierwszej klasy - cały personel jest w szoku po stracie kochanej i cenionej koleżanki - powiedział.
Dowcip australijskich prezenterów spotkał się na Wyspach z falą krytyki. Brytyjczycy krytykowali zarówno radio, jak i personel szpitala, który tak naiwnie przekazał poufne informacje.
FK, RF, Radio ZET/PAP